28 grudnia 2010

Święta, święta i... wiadomo

Zarejestrowałam się w tak zwanym PUPIE. Nazwa bardzo adekwatna, gdyż jestem właśnie oto w wielkiej, czarnej (tylko bez rasistowskich skojarzeń) dupie. Znowu przez pół dnia wysyłałam nic nieznaczące cv. Perły się zdarzają, przyznaję - poszukiwana sprzątaczka do biura plus szybki numerek po pracy. Zwykle poszukują sprzątaczek z orzeczeniem o niepełnosprawności, czy więc w tym przypadku również tak jest? Albo sprzątaczki z perfekcyjnym angielskim. Nie, że praca za granicą - nic z tych rzeczy, normalna, polska firma, weszłam na stronę i wiem. Więc o co chodzi? Dostałam ulitmatum... A przecież nic się nie zdarzy, nie z takim systemem poszukiwania. Brakuje mi pomysłu na siebie.

Dziękuję za życzenia:) PKP prawie zepsuło mi nastrój pociągiem-widmo. W rozkładzie jest (tym internetowym), a mimo to nie jechał. Ale spoko - do następnego mieliśmy godzinę, akurat tyle czasu zajęło nam stanie w kolejce po bilet...

12 komentarzy:

Czarny(w)Pieprz pisze...

Drogi Madmanie - praca sprzątaczki z angielskim jest pracą z widokiem. Zaczynasz u podstaw, a kończysz jako prezesuńcio na ostatnim piętrze. Przynajmniej w filmach tak się zdarza:)

lelevina odpowiada i pisze...

A po drodze płomienny romans z dziedzicem fortuny;)

riverman1971 pisze...

a nową płytę Gorillaz "The Fall"
słyszała?

Anonimowy pisze...

Czytałam dziś, że wraca profesja guwernantek - hmmm? ;)

Nivejka pisze...

W dupach się, że tak powiem co poniektórym pracodawcom poprzewracało! Angielski do sprzątania jest potrzebny mniej więcej tak samo jak francuski do zbierania grzybów. Idąc za ciosem bez hiszpańskiego absolutnie nie da się prać gaci i tylko ze znajomością niemieckiego można ... (w miejsce kropek wstawić cokolwiek;)

aga_xy pisze...

A w Gwadelupie można porozmawiać o francuskiej .upie.
Zgadzam się z Nivejką, niedługo do obsługi szczotki, będą potrzebne ze dwa fakultety i co najmniej jeden kierunek podyplomowy!

akemi pisze...

Światła sprzątaczka to kobieta z horyzontami. Sama chciałabym taką zatrudnić, tylko mnie nie stać. Dlatego sama sprzątam. I nikomu się nie przyznam iloma językami się posługuje, bo okaże się, że 3/4 z nich jest bezużyteczna. ;)

doro pisze...

Przede wszystkim bardzo dziękuję za piękną kartkę bałwankową!!! Jestem wzruszona, popłakana, obsmarkana i zachwycona!! Dziękuję za pamięć jeszcze raz!
Tobie i Twoim bliskim wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

Beatta pisze...

Sprzataczka ze znajomoscia angielskiego to u mnie norma akurat...Dlatego pilnie sie ucze, dyplomy z Cambridge posiadac bede i niewykluczone, ze sie przekwalifikuje...;)

Kadarka pisze...

Lelevino - Wszystkiego dobrego na Nowy Rok :D.

Może PKP takie życzenia nie zaszkodzą, jak myślisz, może być jeszcze gorzej?
To byłby szczyt obiciachu spóźnić się na pociąg :))

Ewa P. pisze...

Rejestruj się dalej, toż to żywy materiał na powieść! :))

iw pisze...

Zgadzam się z Czarnym Pieprzem!
Ważne, żeby coś robić zamiast siedzieć i czekać. A może wkrótce znajdzie się coś ciekawszego.
A pracy sprzątaczki nie będzie przynajmniej żal porzucić :)!
Powodzenia i lepszych ofert!