15 stycznia 2012

Absolutnie nie na trzeźwo (jakżeby inaczej!) oraz zmorzona chorobą

Mama dość, mam dość, mam dość - kurwa!! - tego awansu!!

7 komentarzy:

Magda pisze...

to dlatego nie pisujesz?

pozdrawiam noworocznie!

Ewa P. pisze...

Nie degraduj się przypadkiem :D Przyzwyczaisz się, a może nawet zaczniesz czerpać satysfakcję? Tego Ci życzę :)

Anonimowy pisze...

Ja również życzę satysfakcji i odnalezienia siebie w tym co robisz :):) I wpadnij czasami napisać , co słychać :)

Gosia pisze...

krótko, zwięźle i na temat :):):)

Może zatrudnij jakiegoś przystojniaka do pomocy, cokolwiek tam robisz? :):):)

Kadarka pisze...

Trzymam kciuki za Ciebie i posyłam uśmiech!

Czarny(w)Pieprz pisze...

:)niektórym to nigdy nie dogodzisz:)

Elżbieta Grabarczyk pisze...

Rozumiem to doskonale. U mnie też kurwy leciały, kiedy byłam kierownikiem. Satysfakcja satysfakcją, a nerwów żal ;)