.jpg)
"Wszystko się budzi... kaczuszki, mróweczki..." przeczytałam w odtwarzaczu ulubionego radia internetowego. I nasze robaki też się obudziły.
Pędzę na pociąg!
Krem z pieczonej papryki i pomidorów
2 dni temu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
U mnie za oknem szaro i w duszy też, już wole zimę niż ten syf :-(
Dokładnie, wszędzie szaro, brzydko... ehh, przynajmniej aura pasuje do mojego humoru. Co do budzącego się świństwa, wczoraj zauważyłam nad moim łóżeczkiem wielkiego pająka...
Pozdrawiam
oby był punktualnie...
Kosmetyczka mi mówiła, że je znajomy ornitolog widział klucze wracających gęsi, ale znajomy snowbordzista ma tajne, ale pewne informacje na temat powracającej zimy:D
U nas za chwile zakwitna zonkile. Nareszcie :)
Jako snowbordzista (tka) mówię wszem i wobec, że zima wróci.
U mnie budzi się budowa za oknem, robotnicy zaczynają stukać czymś w coś, przychodzi pani sprzątaczka, ja odzyskuję świadomość i nagle dociera do mnie, że zjada mnie stres a melisa się już skończyła...
Obłóż lodem , niech skubańce myślą ze to nadal zima ;))))
Teraz skurczybyki dostały śniegiem po uszach :)
Prześlij komentarz